O spełnieniu, szczęściu i drodze do pozytywnego życia z okazji Dania Kobiet

czyli podarujmy sobie chwilę na refleksję i sam na sam ze sobą

Zastanawiałam się co właściwie można napisać dziś z okazji Dnia Kobiet…

Mija dokładnie rok odkąd zaczęła się w Polsce pandemia, a od pięciu miesięcy trwa strajk kobiet, więc czasy takie raczej niepewne. Z drugiej strony zbliża się wiosna, przyroda kolejny raz budzi się do życia, dzień coraz dłuży i znowu jakoś bardziej się wszystkiego chce.

Przejrzałam mój artykuł sprzed roku, w którym wymieniałam 10 wskazówek na to jak być spełnioną kobietą i wydaje mi się, że są one na tyle uniwersalne, że tak naprawdę aktualne się także teraz. A może teraz są szczególnie aktualne.

Ten dzisiejszy dzień – 8 marca – jest faktycznie dla nas, kobiet! Po to byśmy miały okazję się zastanowić nad swoją kobiecością, unikatowością, nad swoim powołaniem. By na chwilę oderwać się od tych wszystkich ról, które mamy na co dzień – żony, matki, partnerski, przyjaciółki, córki, kobiety pracującej, kobiety robiącej karierę, kobiety zajmującej się domem, studentki, kucharki, biegaczki itd. – i zastanowić się kim jesteśmy naprawdę, gdy te wszystkie role na chwilę odstawimy na bok. Kto wtedy pozostaje? Kim jest nasze „prawdziwe ja”? Czego pragnie? Co lubi? O czym marzy?

A po konkretne wskazówki dotyczące tego jak dać sobie szansę, by poczuć spełnienie zapraszam do tego wpisu:

Jak być spełnioną kobietą?

A tak naprawdę w życiu każdy chyba szuka szczęścia. A szczęście dla każdego może oznaczać co innego lub inne drogi do niego prowadzą. Każdy z nas jest na własnej drodze i sam pisze scenariusz swojego życia. Jeśli coś nam się w nim nie podoba, czujemy apatię, rozczarowanie, frustrację to może czas przysiąść do tego scenariusza i zacząć coś w nim zmieniać?

Wiem, że to nie jest łatwe, bo praca, bo dom, bo dzieci, bo inne sprawy… Wiem, że to nie jest łatwe, bo częściej najpierw myślimy o potrzebach innych osób, a nie o swoich własnych. Nie chcemy wyjść na egoistki, nie umiemy odmówić, same na siebie nakładamy czasem zbyt wiele obowiązków. Ale nie da się ofiarować innym prawdziwego dobra i szczęścia, jeśli wcześniej nie podaruje się tego sobie.

 

Czytam właśnie mądrą książkę-poradnik „Ścieżka prostej obfitości” autorstwa Sarah Ban Breathnach. Tak naprawdę delektuję się tą książką, bo są teksty i medytacje na każdy dzień roku, więc codziennie czekają na mnie 1-2 strony treści do refleksji i przemyśleń. Jest to inspirujący poradnik, gdzie na każdy dzień znajdziemy cytat i motywującą notkę do zajrzenia wgłąb siebie. Dobrze jest szukać piękna wkoło, doceniać to co mamy i ludzi, którzy są blisko.

I tak zaczynam teraz każdy dzień, poświęcając na jego początku – zanim jeszcze wkręcę się w inne obowiązki – 5 minut na lekturę i krótkie zamyślenie się się. To jest tych kilka minut dziennie na to by po prostu pobyć ze sobą.  Książka jest napisana trochę dziwnym jak dla mnie językiem, trzeba się w to wgryźć, ale zdecydowanie warto.

A tymczasem odsyłam do artykułu na blogu, gdzie też pisałam o akceptacji, wdzięczności  refleksji, spojrzeniu wgłąb siebie, skupieniu na na tym na co mamy wpływ – jako tych aspektach, które pozwalają się nam odblokować, ruszyć przed siebie i żyć lepiej:

4 wskazówki, by ruszyć do przodu i zmienić życie na lepsze

Szczęście oczywiście wymaga pracy i własnego zaangażowania, ale także tego by dać mu szansę. Bo szczęście to stan umysłu i jest ono zdeterminowane przez to co się dzieje w naszej głowie. A zatem trzeba przestawić swój umysł na „tryb szczęśliwy”. Rano kiedy się budzisz, uśmiechnij się do siebie i powiedz sobie, że dziś będziesz szczęśliwa. I nawet jeśli dzień zapowiada się pracowicie i stresująco to pamiętaj o tym co sobie postanowiłaś, a zobaczysz, że nawet jeśli nie będzie to szczęście jakie sobie wyobrażałaś, to ten dzień i tak będzie lepszy.

Szczęście wcale nie zależy od sukcesu zawodowego, stanu portfela, wygranej na loterii, podwyżki, pochwały. Oczywiście to wszystko sprawia nam przyjemność i może przyczynić się do osiągnięcia szczęścia, ale musimy sobie na to pozwolić. A najlepiej po prostu świadomie przejąć kontrolę i odpowiedzialność za swoje szczęście. A 10 wskazówek na to, jak zbudować własne szczęście można znaleźć w tym wpisie:

Jak przejąć kontrolę i wziąć szczęście w swoje ręce?

Z poczuciem szczęścia blisko związana jest pozytywność. Wiele mówi się o pozytywnym myśleniu i jego mocy. I o ile nie jest to okłamywanie się i odwracanie kota ogonem, to jestem jak najbardziej za szukaniem pozytywów w różnych nawet trudnych sytuacjach życiowych. Bo to co myślimy kształtuje świat, który jest wkoło nas.

Rzeczywistość to tak naprawdę lustro dla naszych myśli. To co widzimy i czego doświadczamy nie jest „światem obietywnym”, ale naszą subiektywną rzeczywistością – przepuszczoną przez pryzmat naszych doświadczeń i przekonań. A zatem jeśli chcesz w tym lustrze zobaczyć uśmiech to najpierw sama musisz się uśmiechnąć.

Dlatego ważne jest by się uśmiechać, czytać pozytywne informacje, motywujące, inspirujące teksty, cytaty, afirmacje, zmieniać swoje złe nawyki, troszczyć się o siebie i pielęgnować optymizm. A więcej na ten temat w tym wpisie:

Jak odnaleźć, utrzymać lub przywrócić moc pozytywności w swoim życiu?

A zatem Kochane Kobiety!

Podarujmy sobie ten dzień na krótką refleksję i zanurzenie się w sobie. Odkryjmy na nowo swoją moc, odkopmy odwagę, poczujmy swoją siłę. Nawet jeśli nie od razu wyłonią się one spod kurzu codzienności to zacznijmy ich w sobie na nowo szukać.

Właśnie na dzisiejszy dzień 8 marca w „Ścieżce prostej obfitości” autorka zamieściła tekst o „skoku głową naprzód”, który polega na badaniu sposobu w jaki wyrażamy się w świecie zewnętrznym poprzez nasz wizerunek. I jak zaznacza – nie chodzi o wygląd, ubiór, czy uczesanie, ale o ostateczne uznanie i zaakceptowanie kobiety, która jest w nas. A dzisiejsze rozważania kończy takim zdaniem:

Przede wszystkim musimy traktować siebie z łagodnością, jaką obdarzyłybyśmy chorego z amnezją, któremu trzeba cierpliwie przypominać jego prawdziwą tożsamość.

I właśnie tego: odkrywania drogi do samych siebie, odkrywania swojego prawdziwego ja oraz pierwszego kroku na ścieżce do własnego szczęścia, spełnienia i radości w życiu – dziś nam wszystkim życzę!

Niech moc będzie z nami!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Gyros z boczniaków w tortilli

PODCAST: Bieganie w górach, czyli inny wymiar biegania