Masz 22 000 tysiące poranków w swoim dorosłym życiu. Jak ich nie zmarnować?

8 pomysłów na udany poranek

Budzik zadzwonił o 5.59. Za oknem szarówka, buro i ponuro. Koty śpią, kaloryfery grzeją, we flanelowej pościeli miło i przytulnie…

Wstałam. Przetarłam twarz chłodną wodą. Wypiłam wodę z cytryną. Umyłam zęby, włożyłam ubrania sportowe i poszam biegać. 40 minut – w delikatnym chłodzie, mżawce, mgle.

  • Czy chciało mi się wyjść z domu? Nie bardzo.
  • Czy długo się nad tym zastanawiałam? Nie, już wczoraj wieczorem to postanowiłam.
  • Czy było warto? Było i to jak!

Bo mimo początkowej niechęci do opuszczenia ciepłego łóżeczka i wyjścia na niecałe 5 stopni, w mżawkę i szarugę, na samym treningu było super! Zapach powietrza, dźwięk stawianych kroków na szutrowej drodze, krew buzująca w żyłach, wdech i wydech… Piękny czas! Mój czas! Mój poranek!

 

Statystycznie

Zgodnie z danymi Banku Światowego średnia długość życia w Polsce wynosi 77,85 lat (dane na rok 2017). Zaokrąglając to do 78 lat nasze dorosłe życie to średnio 60 lat. Wzór jest prosty:

(60 lat jako dorosła osoba) x (365 dni w roku) = 21 900 dni

Zaokrąglając:

22 000 poranków.

Tyle razy rano otworzysz oczy. Tyle razy będziesz zaczynać nowy dzień. Tyle razy możesz zdecydować co robić dalej. Tyle masz szans na coś nowego.

Wiem, że ja wiele z tych poranków już przepuściłam. Niektóre całkiem zmarnowałam. Niektóre w pędzie życia zostały zupełnie jakby pominięte, zagubione, niedostrzeżone. A to właśnie dobry poranek ma moc zaprojektowania całego dnia. Co więcej, jak się nad tym głębiej zastanowić to poranki są w stanie wpłynąć na jakość naszego życia. Warto zatem je wykorzystać do tego by nam dobrze służyły, pomagały nam wzrastać i osiągąć cele, które sobie stawiamy.

 

Jak zacząć dzień i wykorzystać poranek?

1. Wstań wcześniej i zacznij swój dzień wcześniej niż zwykle

Już tylko z samego wcześniejszego wstania może wynikać najlepsze rozpoczęcie dnia. Zaczynasz wcześniej działać i sama, czy sam możesz się zdziwić jak wiele można zdziałać do południa! Ja właśnie rano mam najwiekszą jasnoś umysłu i największą wydajność w pracy.

Zarządzaj mądrze swoją energią i wykorzystaj ranek do takiej pracy, która o tej porze dnia jest dla Ciebie najbardziej efektywna. Często jest tak, że odpowiadanie na maile, czy telefony można wykonać nawet później, a rano skupić się na pracy kreatywnej. Z reguły energia twórcza najlepsza jest właśnie rano, ale tu nie ma reguły i dostosuj to do własnych preferencji. Im lepiej zarządzisz swoją energią z rana, tym więcej korzyści wyciągniesz z wcześniejszego wstawania.

 

2. Zacznij od nowa

Rano to najlepsza okazja, by zacząć wszystko od nowa. By skupić się na tym co teraz i zacząć działać. Zazwyczaj to właśnie wieczorem obiecujemy sobie przemianę, wprowadzenie nowych nawyków, „od jutra już nie będę” albo „jutro zacznę„, ale zmiana będzie miała tylko wtedy miejsce, gdy zaczniesz ją od kolejnego rana wprowadzać. Zmiana zaczyna się od działania. Wstałam wcześniej. Poszłam biegać. Nie zjadłam śmiecia na śniadanie. Uśmiecham się. Jest dobrze. Teraz.

 

3. Nawodnij się

Nie ma jak poranne rytuały! Dzięki nim nawet jeśli się jeszcze na dobre nie obudziliśmy wiemy co po kolei mamy robić. Grunt, by te rytuały nam służyły. Po całej nocy jedną z najlepszych rzeczy jaką można zrobić jest nawodnienie się. Przez wiele lat codziennie rano jeszcze na czczo piłam wodę z cytryną. A od ponad roku stosuję tzw. kurację 4 szklanek Pepsi Eliot:

  1. Pierwsza szklanka to woda z cytryną, kurkumą i szczyptą pieprzu.
  2. Druga szklanka to woda z cytryną i magnezem.
  3. Trzecia szklanka to woda z łyżką ekologicznego octu jabłkowego.
  4. Czwarta szklanka to woda z mieszkanką 4Greens (spirulina, chlorella, młody jęczmień i młoda pszenica).

Dzięki temu dostarczam sobie z samego rana nie tylko wielu składników odżywczych i przeciwzapalnych, ale także porządnie się nawadniam. Jeśli jednak z jakiegoś powodu nie mam możliwości wypicia tych 4 szklanek to zawsze obowiązkowo piję przynajmniej wodę z cytryną. To już rutyna, coś oczywistego jak mycie zębów po śniadaniu.

 

4. Daj czas sobie

Wstań wcześniej, by podarować sobie trochę czasu. Szczególnie jeśli obowiązki rodzinne, czy zawodowe Ci nie pozwalają, by potem w ciągu dnia coś fajnego zrobić tylko dla siebie. Może chcesz coś poczytać? Może pomedytować? Może pisać dziennik? Wstając nawet pół godziny wcześniej możesz na to znaleść czas, gdy reszta rodziny jeszcze śpi. Wydaje Ci się to nie możliwe? W bardzo inspirującej książce „Fenomen poranka” jej autor Hal Elrod uczy, jak zmienić swój sposób wstawania dzięki prostym technikom, które uczynią poranki bardziej zorganizowanymi i owocnymi.

 

5. Obejrzyj wschód słońca

Z reguły zachwycamy się zachodami słońca. Mamy więcej okazji, by je obserwować i podziwiać. Tymczasem mam wrażenie, ze to wschody słońca są bardziej wzruszające. Nowy początek, nowy dzień. To jak obietnica czegoś pięknego, podarunek od świata. Oto daję Ci nowy dzień – wykorzystaj go dobrze!

 

6. Połknij żabę

Jeśli jest coś co wiesz, że musisz zrobić, a bardzo Ci się nie chce, stresuje Cię to, albo jest to coś bardzo nieprzyjemnego, to po prostu to zrób z samego rana. Nie odkładaj na później, zrzuć z siebie ten balast, uwolnij od tego głowę i zacznij znowu oddychać pełną piersią.

Takie trudne, nieprzyjemne, niedokończone sprawy odkładane wciąż na później to ogromne obciążenie. Pozbądź się go od razu z rana, zresetuj ten stan i działaj dalej bez tego brzemienia.

 

7. Posprzątaj

Nie ma nic gorszego jak chaos. A bałagan to taki właśnie chaos w naszym otoczeniu, które – czy tego chcemy czy nie – ma bezpośredni wpływ na to, co dzieje się w nas i w naszym życiu. Wiem, że nie każdy może się z tym zgodzić, ale tak czy siak bałagan działa na własnych zasadach. Jeśli więc mieszkanie jest w nieładzie możesz poranek wykorzystać na uporządkowanie chaosu wokół siebie. Czysty dom naprawdę wpływa stymulująco i podnosi ogólne zadowolenie.

 

8. Idź pobiegać

To dla mnie najlepszy początek dnia. Od razu z rana zażywam świeżego powietrza, kontaktu z przyrodą, z samą sobą. Układam sobie w głowie plan na ten dzień. Podnoszę sobie nastrój. Od razu z rana mam świadomość, że zrobiłam dla siebie coś dobrego. Od razu z rana mam satysfakcję, że wstałam z łóżka, by pójść się zmęczyć. Od razu z rana mam więcej energii do dalszego działania. Uwielbiam poranne joggingi. A jeśli nie biegasz to albo to rozważ, albo wybierz się na szybki spacer. Naprawdę ruch i dotlenienie to najlepsze co można sobie rano podarować i dla czego warto wcześniej wstać z łóżka.

 

Moc poranka

Rzadko się zdarza, aby ktokolwiek odnosił sukces z dnia na dzień. Rzadko też marazm czy bylejakość wkrada się do naszego życia w jednej chwili. Większość nieproduktywnych lub niezdrowych zachowań jest wynikiem powolnych, stopniowych wyborów, które składają się na złe nawyki. Zmarnowany poranek. Bezproduktywny poranek.

To, co robisz każdego ranka, jest wyznacznikiem tego, jak podchodzisz do całego dnia. To wybory, których dokonujemy wielokrotnie, determinują nasze życie, nasze zdrowie, nasze wyniki w pracy.

Masz 22 000 poranków. Co zrobisz z każdym z nich?

Inspiracja: 1, 2

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Postaw na drobne nawyki, by osiągnąć wielkie cele

Rób to co ważne, a żaden dzień nie będzie stracony