Ten trudny, dziwny, a już na pewno inny rok powoli zbliża się do końca. Przed nami okres świąteczny, ale ze względu na obostrzenia Święta zapewne u wielu osób też będą wyglądać inaczej niż zwykle.
U mnie też w zdecydowanie mniejszym gronie i trochę inaczej niż zazwyczaj.
Czy martwię się tym? Nie, nie robię z tego wielkiego problemu. Cieszę się, że wszyscy moi bliscy mają się dobrze i nawet jeśli nie z każdym będę mogła osobiście siąść do stołu i porozmawiać to będę miała w sobie ten spokój i radość, że są gdzieś indziej bezpieczni, uśmiechnięci i że kiedyś znowu spotkamy się w większym gronie.
I każdego zachęcam do tego, by te tak radosne Święta w tym bardzo dziwnym i nieprzewidywalnym czasie przeżyć jak najradośniej i jak najspokojniej.
A zatem wyluzujmy trochę w te Święta – z tymi nerwowymi przygotowaniami i całą tą krzątaniną. Nie napierajmy, że ma być najcudowniej na Świecie i nie dajmy się sami sobie „zajeździć”. Dajmy sobie luksus przeżycia tych dni świadomie, uważnie i ze spokojem.
A jak to osiągnąć?
5 sposobów na dobre i radosne Święta
1. Uśmiechaj się
Skoro Święta to taki radosny czas to uśmiechaj się w tym czasie jak najczęściej. Badania wykazały, że kiedy swobodnie wyrażamy nasze emocje to intensywniej je odczuwamy. Jedną z najbardziej pozytywnych emocji jest radość, a cóż bardziej kojarzy się z radością jeśli nie uśmiech? A zatem niech uśmiech gości w tym czasie na Twojej twarzy jak najczęściej.
Możesz potraktować cały ten świąteczny czas jako okazję do uśmiechu. Aby tak jednak było to trzeba czuć się dobrze, spokojnie, po prostu radośnie. Pobaw się ze swoim psem lub kotem. Poczytaj z dziećmi bajki. Ciesz się świątecznymi specjałami na stole. Obejrzyj dobry film z najbliższymi. Staraj się robić w tym czasie rzeczy, które sprawiają, że się uśmiechasz, a zobaczysz, że te Święta wcale nie będą gorsze od innych. Może będą inne, ale nie gorsze. I zobaczysz jak skupiając się na tym, co dobre Twój dom wypełni się pozytywną energią.
2. Okaż wdzięczność
Nawet kiedy czasy niepewne, a może właśnie wtedy, warto zdać sobie sprawę z tego, jak wiele tak naprawdę mamy. Na co dzień w zabieganiu, w “normalnym” życiu nie zastanawiamy się nad tym zanadto, bo to wszystko wydaje się oczywiste. Może jest to więc dobry moment, żeby to na nowo “odkryć” i docenić?
Pisałam o wdzięczności, jako o przepisie na lepsze życie. Pisałam też o tym, za co możemy być wdzięczni szczególnie teraz w czasie pandemii koronawirusa. I teraz jest najlepszy moment na to, by się zatrzymać na chwilę i zastanowić nad tym, jak wiele posiadamy.
Jeśli wydaje Ci się, że nie bardzo masz być co wdzięczna, czy wdzięcznym to zapraszam do tego wpisu. Może będzie dla Ciebie inspiracją.
3. Odpocznij
Być może obecne zakazy związane z koronawirlsem, ograniczenie liczny osób przy świątecznym stole itd. pomimo pewnych niedogodności stworzy szanse na to, by w tym roku przeżyć Święta spokojniej i trochę odpocząć. Może wreszcie porządnie się wyspać? Może zjeść leniwie śniadanie w gronie najbliższych? Może po obiedzie poleżeć pod kocem i poczytać książkę?
Wiem, że fakt nieobecności części rodziny, czy przyjaciół przy świątecznym stole nie jest miłą perspektywą, ale może spróbować przekuć to na coś dobrego? Więcej czasu dla tych najbliższych, których mamy na co dzień? Więcej czasu dla siebie? Mniej zamieszania, a więcej relaksu?
4. Poruszaj się
Nic nie daje takiej energii jak aktywność fizyczna. A jeśli tylko aura będzie sprzyjająca i śnieg dopisze to może być to właśnie ten magiczny moment w czasie Świąt – Ty, zima, ubrane drzewka, śnieg skrzypiący pod nogami. A jeśli nie dopisze to i tak kontakt z naturą jest przecież bezcenny.
Wstanie od świątecznego stołu i wyjście na spacer między posiłkami to jedna z najlepszych rzeczy jaką możesz zrobić w Święta. Czy to z rodziną, czy nawet samemu.
A jeśli biegasz to idź pobiegać! To nie musi być jakiś bardzo długi odcinek, ale warto poczuć, jak krew zaczyna szybciej krążyć. Bieganie to radość, więc po takim bieganiu i dawce endorfin nastrój może się jeszcze bardziej poprawić.
5. Pomyśl
W Święta może nie ma za wiele czasu na rozmyślania, ale w okresie międzyświątecznym, kiedy jesteśmy trochę jakby „zawieszeni” między starym a nowym rokiem warto poświęcić kilka chwil na refleksję. Ten rok był trudny, wymagający i być może obnażył pewne cechy, czy słabości. Ale pewnie też trochę nas nauczył różnych rzeczy. Może niektóre przewartościował.
Warto się na moment zatrzymać i zastanowić: co się takiego wydarzyło przez ten rok w moim życiu? Co się zmieniło? Jak się z tym czuję? Czego się nauczyłam/nauczyłem? Co zrozumiałam/zrozumiałem? Co mnie niepokoi? Jaki mam plan na przyszłość? Co chcę osiągnąć? Na czym mi zależy? Co jest dla mnie ważne?
A zatem plan jest w miarę prosty:
trochę tradycyjnych potraw, grono najbliższych, czas na uśmiech i refleksję. I na wstanie od stołu.
Niech obserwowanie tych świątecznych chwil, przeżywanie ich w tu i teraz napełni Cię spokojem i wewnętrzną radością. Niech to będzie prawdziwie magiczny czas. Czas, który choć na chwilę zwolni także dla Ciebie.
