Dziś przepis na pyszne śniadanie, drugie śniadanie, a nawet deser. Dobrze znana wszystkim owsianka, ale dziś nie jako zupa mleczna, czy gęsta papka, ale w formie pieczonej – prawie jak ciasto. Danie jest banalnie proste do przygotowania, a super smakuje i dobrze się transportuje, więc możesz je śmiało zabrać ze sobą do pracy. Ponadto gdyby nie czas pieczenia (około pół godziny) to można by je nazwać śniadaniem ekspresowym.
Pieczoną owsiankę możesz przygotować (upiec) dzień wcześniej – świetnie smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno. Możesz ją jeść samą lub z jogurtem, czy serkiem mascarpone. Ja z reguły pozostaję przy samej owsiance, ale można eksperymentować.
A oto przepis:
Pieczona owsianka z malinami (4 porcje)
Składniki:
- masło do posmarowania żaroodpornych kokilek
- 2 szklanki płatków owsianych
- 1,5-2 szklanki mleka roślinnego (ewentualnie zwykłego)
- 2 jajka
- 6 łyżek cukru trzcinowego
- 8 łyżek wiórków kokosowych
- 2 garście malin (świeżych lub mrożonych)
- wiórki kokosowe do posypania
Uwaga:
W zimie używam mrożonych malin, które w dużych ilościach mrożę w sezonie. Nie rozmrażam ich przed dodaniem do owsianki.
Sposób przygotowania:
- Piekarnik nastawić na 180 stopni. 4 kokilki o średnicy 10 cm posmarować masłem.
- W misce umieścić płatki owsiane, mleko (zacząć od 1,5 szklanki i jeśli później konsystencja będzie za gęsta to dolać resztę mleka), jajka, cukier i wiórki kokosowe i za pomocą łyżki wszystko dokładnie wymieszać. Dodać maliny i delikatnie przemieszać, by się w miarę równomiernie rozprowadziły.
- Przełożyć gotową masę do przygotowanych kokilek, posypać po wierzchu wiórkami, wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 30 minut.
Bardzo polecam Ci ten przepis, bo jest prosty, a efekt naprawdę bardzo smaczny. W sezonie na inne owoce możesz śmiało podmienić maliny na wiśnie, truskawki, czy jagody. Za każdym razem będzie pysznie!
A Ty jaką owsiankę lubisz najbardziej?
Inspiracja: 1
