Zestaw lunchowy na wypasie – makaron, warzywa na parze i surówka

czyli dobre jedzenie do pracy to podstawa

Święta, święta i… znowu powrót do codzienności.

Ale codzienność też może być fajna. Ja stawiam m.in. na dobry, pożywny lunch w czasie kilkugodzinnego dnia w pracy.  Z resztą krótko o mojej historii z bentowaniem wspominałam w tym wpisie. I faktycznie tak jest, że kiedy głód mnie łapie to ciężko mi skupić myśli i cokolwiek efektywnie robić, dlatego też staram się nie dopuszczać do takich sytuacji. Oczywiście czasem w pracy jest taki młynek, że nie ma nawet czasu żeby pomyśleć o jedzeniu, człowiek zasuwa i nawet nie nie czuje głodu, ale takie sytuacje (na szczęście) to nie jest standard. Standardem jest za to lunch ok. 13.00-14.00. i tego się trzymam. I prawie zawsze coś na szybko można przygotować w domu, by móc wziąć ze sobą na wynos i wcale nie potrzeba do tego nie wiadomo jakich składników.

Dziś zaprezentuję jednak lunch bardziej wypasiony, choć tak naprawdę bardzo prosty do przygotowania. W jego skład wchodzi makaron smażony z jajkiem (proste), warzywa gotowane na parze (akurat zaczyna się sezon na szparagi więc super!) oraz surówka ze świeżych warzyw. Makaron i warzywa można w pracy podgrzać (więc pakujemy to do jednego pojemnika), a surówka jest jako dodatek (pakujemy do drugiego pojemnika).

A oto szczegółowy przepis:

Zestaw lunchowy (2 porcje)

Składniki:

Makaron z jajkami

  • 150 g grubszego makaronu (ja użyłam casarecce)
  • łyżka klarowanego masła
  • 2 jajka
  • sól i pieprz do smaku

Warzywa na parze

  • 2 marchewki
  • pół pęczka szparagów (ok. 10 sztuk)
  • łyżka oleju z pestek dyni

Surówka

  • 2 garście umytej i porwanej na kawałki sałaty lodowej (może też być sałata rzymska)
  • garść rukoli
  • pomidor
  • awokado
  • łyżka soku z cytryny
  • łyżeczka czarnuszki
  • pół łyżeczki ziół (czubricy zielonej lub ziół prowansalskich, czy po prostu oregano, tymianku, bazylii)
  • oliwa

Sposób przygotowania:

  • Makaron ugotować w lekko osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
  • Na patelni rozgrzać masło klarowane wrzucić ugotowany makaron, wbić w niego jajka i smażyć razem mieszając, aż jaja się zetną. Posolić i popieprzyć do smaku.
  • Szparagi umyć, poucinać stwardniałe końce, a marchewkę obrać i pokroić na grube plastry. Warzywa umieścić w garnku do gotowania na parze i gotować ok. 10 min.
  • Pomidora pokroić na kawałki. Awokado obrać, wyjąć pestkę i też pokroić w kostkę. Skropić sokiem z cytryny.

Przygotowanie lunchboxów:

  • Wyjąć po 2 pojemniki na osobę. Wszystkie składniki podzielić na pół.
  • Do pierwszego pojemnika włożyć makaron i z boku ułożyć ugotowane na parze warzywa (szparagi pociąć na 3-4 części). Warzywa polać olejem z pestek dyni.
  • Do drugiego pojemnika włożyć sałatę i rukolę, na to wyłożyć pomidora i awokado, posypać czarnuszką i ziołami i delikatnie skroić oliwą.

Uwaga: zarówno makaron, jaki warzywa na parze przekładamy do pojemników po wystudzeniu. Można je przygotować dzień dzień wcześniej i wstawić na noc do lodówki.

Jeśli chcemy to danie zjeść w domu to oczywiście wszystko wykładamy na talerz. Z talerza też smakuje dobrze.

Jedzonko już w lunchboxach

I wersja talerzowa

Jeśli chodzi o składniki to zarówno warzywa na parze można modyfikować (może być brokuł, kalafior, fasolka szparagowa), jak i składniki surówki. Wszystko zgodnie z tym co lubimy i akurat mamy pod ręką. Makaron z jajkiem można zastąpić ryżem smażonym z jajkiem (tak jak w tym przepisie pomijając ewentualnie dodatki).

Podaję więc ten przepis jako inspirację do własnych eksperymentów.

A Ty co najczęściej pakujesz do pudełek?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Świąteczny poradnik wielkanocny: Wesołych Świąt!

77 praktyk i nawyków dla pozytywnego myślenia