„Ciesz się bieganiem”: Odcinek 11
Biegnąc ostatnio we wrześniowy chłodny, ale słoneczny poranek, zachwycając się żółcią nawłoci i nadal jeszcze zielonością drzew zdałam sobie sprawę jak pięknym miesiącem jest wrzesień! Pięknym i specyficznym, bo to miesiąc w którym żegnamy wakacje i powoli zaczynamy żegnać się z latem.
To we wrześniu zaczyna się nowy rok szkolny, w pracy zazwyczaj rozpoczynają się jakieś nowe projekty, zaczyna się powrót do codzienności często niestety też trochę stresującej. Ale przecież nadal możemy cieszyć się ciepłem i piękną aurą za oknem, a najlepiej robić to biegając!
I dlatego nagrałam ten krótki odcinek, w całości poświęcony wrześniowi, by się z Wami podzielić swoimi przemyśleniami w tym temacie. I jako wielka zwolenniczka biegania bez spiny, dla własnej satysfakcji zachęcam Was do tego, by dać szansę wrześniowi i o ile jeszcze nie biegacie to właśnie w tym pięknym mięsiącu się do niego przymierzyć. A już obowiązkowo pójść na spacer!
Z tego odcinka dowiesz się:
-
dlaczego bieganie we wrześniu jest fajne?
-
jak może nam pomóc łagodnie przejść przez zmianę pór roku?
-
jak może nas przygotować na okres jesienno-zimowy?
Mam nadzieję, że udało mi się oddać ducha wrześniowego biegania w tym nagraniu i Wy także czujecie się choć trochę bardziej zmotywowani, by nałożyć buty biegacze i ruszyć przez siebie. To naprawdę piękny czas i warto naładować się pozytywną energią i zahartować przed zbliżającym się chłodnym okresem jesienno-zimowym.
A zatem biegany, cieszmy się ostatnimi dniami lata i obserwujmy jak powoli nadchodzi złota, polska jesień 🙂